wtorek, 4 września 2012

Cierń i oset (2)

...tak jak Bóg będziecie znali dobro i zło.
[Rdz 3,5]

Poznanie dobra i zła... Ta wiedza zaprzątała umysły wielu ludzi. Grzech pierworodny był interpretowany jako skutek seksualności pierwszych rodziców (i to już w pierwszych wiekach chrześcijaństwa), jako pierwotne rozdzielenie od matki czy też jako pycha.
Tymczasem opis tego grzechu jest jawnie podany w Biblii. Aby go dobrze zrozumieć trzeba wprzód przyjąć, że Bóg w ogóle nie zna zła, a jedynie dobro. Podobnie pierwsi rodzice - dobro znali od dobrego Boga. Diabeł ich okłamał, a to co im dał było jedynie złem i to złem, które było w nim samym. Zło to polegało zaś na tym, że sprzeciwiając się źródłu dobra stali się nie-dobrzy, czyli źli. Tak, oddzieliwszy się od Boga zaczęli swoim złem obciążać otoczenie (por. Rdz 3,12). Wszyscy to dobrze znamy. To nie ja jestem winny... To wy! To właśnie są skutki grzechu pierworodnego.

Ewangelia Szatana: "jesteś lepszy od innych". To dlatego w doniesieniach prasowych pociągają nas najbardziej krwawe relacje. Inni są gorsi od nas. My mamy lepiej. Cóż może być bardziej nudnego od pokojowej demonstracji, w której wszyscy się uśmiechają, obdarzają kwiatami i rozdają cukierki?
Oni się kochają? W tym musi być coś fałszywego. Bo jeżeli nie, to znaczyłoby, że są od nas lepsi. Czyli my jesteśmy gorsi? Źli? Niemożliwe! Trzeba to dokładnie zbadać. I udowodnić im zakłamanie. Przewrotność. Wykazać, że są dużo gorsi. Zdeptać. Obrzucić błotem. Za wszelką cenę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz